Muzyka

czwartek, 21 sierpnia 2014

Rozdział 7

Marco
Obudziłem się i czułem, że ktoś leży koło mnie. Jak ja marzyłem aby to była Tina. No, ale cóż nadzieja matką głupich. Była to dziewczyna, którą wczoraj poznałem w klubie. Była to bratanica trenera kadry Niemiec. Nie za wiele pamiętam z wczorajszego wieczoru. Udałem się pod prysznic, momentalnie po wejściu do kabiny prysznicowej odkręciłem lodowatą wodę. Jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przypomniałem sobie wszystko z wczoraj od pocałunku z Tiną po noc z Julie. Szczerze zachowałem się jak ostatni skurwiel. Zamiast pogadać z dziewczyną na której mi cholernie zależy ja idę do klub zapijam się ręcz do nieprzytomności i do domu zaciągam bratanicę człowieka od którego zależy moje być albo nie być w reprezentacji. Gdy skończyłem prysznic w samym ręczniku udałem się do sypialni po jakieś ubrania w których mogę się pokazać na treningu. Znów udałem się do łazienki aby się ubrać po czym wróciłem do sypialni po torbę na trening. Dziewczyna już nie spała, powiedziała do mnie:
- Cześć Marco.-
- Witaj Julie.-
- Idziesz na trening?-
- Tak.- przyglądałem się jej i muszę przyznać, że była ładna, ale ja zakochałem się w pięknej Polce. Zapytała mnie:
- Mogę iść z tobą. Szybko załatwię sprawy łazienkowe i za 15 min. będę na dole.-
- No dobra, ale pospiesz się.- udałem się do kuchni i zrobiłem śniadanie dla naszej dwójki. Zgodnie z obietnicą dziewczyna po 15 min. zeszła do kuchni i razem za mną zjadła śniadanie. Razem pojechaliśmy na SIP. Włączyłem radio i chyba los dzisiaj nie był do mnie uśmiechnięty. Otóż w radiu leciał remix Tiny i prezenter rozpływał się jak bardzo Tina jest uzdolniona w tym co robi. Ja w duchu mówiłem:
- Masz rację stary. Ona est wyjątkowa.- gdy dojechaliśmy na stadion ja udałem się do szatni, a Julie na trybuny. Rozmawiałem przez jakiś czas z chłopakami po czym udaliśmy się na murawę. Trener zarządził nam określoną liczbę okrążeń, lecz ja nie zwracałem na niego uwagi. Moją uwagę przykuła sylwetka siedząca na ławce trenerskiej. Był to nikt inny jak Tina tylko co ona tutaj robiła. Chciałem jak najszybciej z nią porozmawiać. 

Tina
Widział mnie, patrzył mi prosto w oczy. Jego wzrok przyprawiał mnie o dreszcze i rumieńce na twarzy. Przez cały trening rozmawiałam z trenerem. Gdy trening się skończył podszedł do mnie Erik i powiedział:
- Zaraz wracam.- uśmiechnęłam się do niego i powiedziałam:
- Ok, nie ma sprawy czekam.- zaraz po nim podszedł do mnie Reus. Powiedział do mnie:
- Możemy porozmawiać?-
- Yhm.-
- Chciałbym porozmawiać o tym co się wczoraj stało.-
- Ale mi wydaje się, że wszystko sobie wyjaśniliśmy.- już chciał coś powiedzieć, lecz podeszła do nas jakaś dziewczyna, pocałowała Marco w policzek i powiedziała:
- Kochanie idziemy?-
- Tak zaraz przyjdę.- po czym dziewczyna udała się do samochodu Reusa. Popatrzyłam na chłopaka z wyrzutem i powiedziałam:
- Szkoda, że kiedy się ze mną umawiałeś nie powiedziałeś mi, że masz dziewczynę.-
- Julie to nie moja dziewczyna.-
- A czyli każda napotkana dziewczyna mówi do ciebie "kochanie"?-
- Nie.- przewróciłam oczami i chciałam udać się w stronę parkingu, lecz Reus mocno złapał mnie za rękę. Mi od razu przed oczami stanęły obrazy z wczorajszego wieczoru, a w oczach pojawiły się łzy. Już chciałam powiedzieć Marco aby mnie zostawił bo naprawdę zaczęłam się go bać, lecz na szczęście pojawił się koło nas Erik i widząc w jakim jestem stanie przytulił mnie i powiedział:
- Już ok.- po czym powiedział do Reusa:
- Lepiej będzie jak już pójdziesz.- poszłam razem z Erikiem do auta po czym zasnęłam w środku zanim szatyn dojechał do domu w którym obecnie mieszkałam.

4 komentarze:

  1. Ej ale bez takich mi tu ! :D Tina ma być z Marco i chuj ♥! Zdania nie zmienię :) Dodawaj szybko nowy rozdział bo mnie cholera weźmie (znowu:*):) Zajebisty rozdział jak wszystkie :). Pozdrawiam Cię kochana ♡ Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zawsze dziękuję ci za koma. Sądzę, że rozwój akcji Cię zaskoczy i zapraszam do dalszego śledzenia moich blogów. Naprawdę każdy komentarz mnie cieszy.

      Usuń
  2. Rozdział genialny, ale to jak zawsze.
    Ciekawa jestem dalszym rozwojem akcji.
    Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła czytać, że Tina i Marco są razem.
    Prawdę mówiąc to ta cała Julie może być z Erikiem. Wszystkim to wyjdzie na dobre.
    Dodaj szybciutko kolejny. Ploose =)

    Ps. Zapraszam na nowy rozdział u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W końcu dorwałam się do kompa, więc może coś się urodzi. Pozdrawiam.

      Usuń